Strona Główna
Aktualności
Strona szkoły
Dyrektorzy szkoły
Biogramy
Wspomnienia absolwentów
1938 - zjazd
1948 - program
1951 - Wydarzenia PAS
1951 - Jan B Ćwikliński
1953 - Jan B. Ćwikliński
1978 - S.Gawrych
1978 - T. Powidzki
1988 - J. Kolanowski
1988 - A.Sajkowski
1998 - L.Bartkowski
2005 -T.Herman
2006 -J.Fijał
Absolwenci
Sztandary
Poezja i pieśni
Filmy
Deklaracja
Gnieźnieńskie linki
Jesteś w: Strona główna / Wspomnienia absolwentów / 1988 - J. Kolanowski  

Jan Kolanowski, z okazji 125 rocznicy powstania gimnazjum pisał:
 
Z DZIEJÓW GIMNAZJUM I LICEUM IM. BOLESŁAWA CHROBREGO W GNIEŹNIE

 - .. I z ich postawy i czynów
 odrodziło się państwo polskie".

Z przypadającą w 1988 roku 70-rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości zbiega się jubileusz 125-lecia gimnazjum i liceum im. Bolesława Chrobrego w Gnieźnie, tej zasłużonej dla regionu i kraju szkoły. Jej wychowankowie wykazali w czasach zaboru pruskiego, że ich świętym obowiązkiem była troska o zachowanie języka swoich przodków oraz dążenie do odzyskania państwowości. Postawą i czynami wnieśli swój wkład w zwycięską walkę o zachowanie naszej tożsamości i więzi narodowej. Przygotowani w konspiracji do czynu zbrojnego, z pełnym poświęceniem uczestniczyli w Powstaniu Wielkopolskim, tym samym przyczyniając się do przywrócenia prapolskich ziem w granice Polski Odrodzonej.

LATA-l863—1920
Gimnazjum świeckie w Gnieźnie powstało w 1863 roku. Wprawdzie starania o założenie szkoły średniej wszczęto znacznie wcześniej, jednak zaborcy — pruskiemu rządowi — nie zależało na tworzeniu korzystnych warunków dla rozwoju kultury polskiej w ośrodku pełnym tradycji historycznej jakim było Gniezno, a założona w 1810 roku elementarna szkoła Świętojańska, z utworzonymi później klasami rektorskimi, w których uczono języków: francuskiego i łacińskiego, nie dawała uprawnień szkoły średniej. Starania przebiegały różnymi drogami. O założenie średniej szkoły w Gnieźnie wystąpił już na Sejmie Wielkiego Księstwa Poznańskiego w dniu 1 listopada 1827 roku Wiktor Chełmicki z Żydowa, deputowany z powiatu gnieźnieńskiego (bezskutecznie). Również wielokrotnie ponawiane starania władz miasta w okresie od 1836—1859, poparte materialnymi zobowiązaniami, początkowo nie przyniosły pożądanego rezultatu. Z czasem, dopiero rozwój gospodarczy regionu, któremu towarzyszyło równocześnie wzrastające zapotrzebowanie na ludzi o średnim wykształceniu, niejako wymusił decyzję utworzenia szkoły. 23 kwietnia 1862 r. Regencja udzieliła zgody na założenie wyższej szkoły miejskiej dla chłopców z językiem wykładowym niemieckim. Uroczyste jej otwarcie nastąpiło 15 października 1863 roku. Ż dniem28 maja 1866 r. szkoła została upaństwowiona, otrzymując nazwę: Królewskiego Gimnazjum Gnieźnieńskie
Pierwszy egzamin dojrzałości czterech abiturienów odbył 20 marca 1867 r. i wszyscy czterej otrzymali świadectwa dojrzałości. Ówczesne władze pruskie dążyły przede wszystkim do stworzenia z gimnazjum silnego ośrodka niemczyzny. Wprowadzając język niemiecki jako wykładowy, ograniczono jednocześnie do niezbędnego minimum stan polskiego personelu pedagogicznego. Gniezno stało się obiektem wyjątkowo ostrego ataku germanizacyjnego. Mimo to nie zdołano w pełni wyrugować z gimnazjum Polaków i polskiego języka, a wśród nauczycieli znalazło się kilku wybitnych wychowawców jak: dr Józef Ławicki, dr Władysław Kozłowski, dr Ignacy Paczkowski; dr Konrad Kubicki, czy dr Ignacy Henrykowski. 

         Wobec polityki wynarodowienia młodzież polska podjęła walkę z germanizacją, tworząc w 1894 r. konspiracyjną organizację uczniowską Towarzystwo Tomasza Zana (TTZ). Była ona powiązana z bratnimi stowarzyszeniami gimnazjalnymi w zaborze pruskim na terenie Wielkopolski i Pomorza. Zadaniem jej było krzewienie ducha patriotycznego przez poznanie literatury i historii ojczystej oraz organizowanie uroczystości narodowych, natomiast ostatecznym celem było wyzwolenie — odzyskanie niepodległości. Skompletowano ponad tysiąc tomową bibliotekę. Zbierano także składki na cele patriotyczne np. na budowę gimnazjum polskiego w Czechach, bądź na szkoły ludowe w zaborze austriackim.
Na ślad gnieźnieńskiego TTZ-tu władze pruskie wpadły w Śremie, a materiały procesów: toruńskiego — przeciw młodzieży gimnazjów chełmińskiego, toruńskiego i brodnickiego oraz procesu poznańskiego — przeciw młodzieży akademickiej, potwierdziły istnienie tajnej organizacji w gnieźnieńskim gimnazjum. W 1902 roku władze szkolne wszczęły dochodzenia, a następnie sędzia śledczy. Proces, wytoczony uczniom oraz absolwentom gimnazjum, łącznie 24-em. odbył się przed Izbą Karną Sądu Ziemskiego w Gnieźnie w dniach 8 i 9 czerwca 1903 r. Wynikiem dwudniowej rozprawy był wyrok skazujący szesnastu na kary aresztu. trzech otrzymało nagany, a pięciu uniewinniono z braku dowodów. Najwyższe kary wymierzono kolejnym prezesom organizacji: Janowi Szweminowi oraz Tadeuszowi Powidzkiemu. Walka o utrzymanie odrębności narodowej była w czasach zaboru pruskiego najważniejszym zadaniem jakie stało przed ludnością Gniezna. W dniu 3 maja 1902 roku, z inicjatywy wydalonych z gimnazjum „teteze-towców”, powołano do życia Towarzystwo Samopomocy Naukowej, które do 1918 r. w sposób jawny potrafiło prowadzić wśród młodzieży pracę oświatową w duchu narodowym — naukę języka ojczystego. historii i literatury polskiej. Około tysiąca młodych ludzi nauczyło się poprawnie pisać po polsku oraz zapoznało się z historią i literaturą ojczystą. Uczniowie gnieźnieńskiego gimnazjum aktywnie włączali się do wszelkich znaczących wydarzeń przeciwstawiających się uciskowi zaborcy. Kiedy w sierpniu 1906 roku dzieci gnieźnieńskich szkół wszczęły strajk wzorem miłosławskich walczących o język ojczysty, gimnazjaliści, solidaryzując się z nimi, odmówili odpowiedzi w języku niemieckim na lekcji religii, za co wydalono z gimnazjum sześciu, a dalszych ośmiu za udział rodzeństwa w protestach. 

         Represje władz pruskich nie osłabiły patriotyzmu gnieźnieńskiej młodzieży. W roku 1904 Towarzystwo Tomasza Zana działało już na nowo, rozwijając pracę samokształceniową nad wychowaniem narodowym poprzez poznanie historii, literatury i języka pol3kiego. Organizacja odrodziła się wśród młodzieży gimnazjalnej niższych klas niemal że zaraz po procesie. Inicjatorzy dalszej działalności TTZ-tu, wśród nich kolejny jego prezes Stanisław Pacholski wraz z Czesławem Chmielewskim Hipolitem Figlarzem, Tomaszam Graczykowskim, Mieczysławem Korzeniowskim, Józefem Kostrzewskim, Teofilem Lorkiewiczem, Kazimierzem Łuczewskim , Józefem Nowickim, Antonim Słabeckim, Czesławem Wiśniewskim, ze względów bezpieczeństwa wprowadzili prace samokształceniowe w grupach 3—4 uczniów gimnazjalnych, w tak zwanych kółkach. Przez osobę prezesa organizacja była w kontakcie z podobnymi organizacjami w innych gimnazjach Wielkopolski i Pomorza, o czym jednak ogół członków nie wiedział. 

         Zaborca w celu ograniczenia wydawania Polakom świadectw dojrzałości, wprowadził w ostatnich klasach gimnazjum „czystki” wśród Polaków polegające na nie udzieleniu promocji. Powodowało to niespodziewane szczerby w szeregach członków TTZ-tu, doświadczonych w pracy konspiracyjnej. W wyniku takiej „czystki” np. w 1911 roku stan członków spadł nagle z 25 do 13, a prezesura przypadła Zygmuntowi Zaleskiemu. W czasie jego kadencji w latach 1911—1913 organizacja wzrosła do 30 członków zakonspirowanych oraz osiągnęła około stu niezakonspirowanych, systematycznie kształconych w sprawach polskich. Codzienną i szeroko rozpowszechnioną konspiracyjną pracę patriotyczną prowadziła młodzież gimnazjalna z taką roztropnością i ostrożnością, że nie tylko nie dała się wyśledzić przez policję, lecz sama wyprowadzała w pole agentów policji pruskiej. 

       Poza sumiennie wykonywaną pracą samokształceniową, dodatkowo zajmowano się redagowaniem wydawanego rękopiśmiennie organu konspiracyjnego „Echo” oraz opracowywano referaty. Niektóre z tych referatów drukowane były w piśmie „Brzak” wydawanym w Poznaniu przez niepodległościową organizację studencką Związek Młodzieży Polskiej („Zet”). W składzie redakcji Brzasku byli również trzej absolwenci gimnazjum: Kazimierz Łuczewski, Zygmunt Karpiński, Witold Jeszke. Do 1911 roku włącznie praca TTZ-tu wśród gnieźnieńskiej młodzieży gimnazjalnej ograniczała się w praktyce wyłącznie do działalności oświatowo-samokształceniowej. Z początkiem 1912 r. TTZ rozszerzyło dotychczasową działalność wprowadzając do swoich zajęć wykłady i ćwiczenia przysposobienia wojskowego. Wprowadzono zajęcia skautowe dla młodszych oraz zajęcia wojskowe dla starszych. Przy TTZ-cie powstaje Polska Drużyna Strzelecka (P.D.S.) na wzór istniejących na terenie zaboru austriackiego, której komendantem został Mieczysław Chmielewski. We wrześniu 1913 roku, komendant Polskich Drużyn Strzeleckich we Lwowie Michał „Zawisza” (-Żymierski, późn. Marszałek Polski), wysłany do tajnej polskiej organizacji w zaborze pruskim, prowadzi wykłady oraz ćwiczenia wojskowe między innymi pod Gnieznem. W raporcie z lustracji prac wojskowych P.D.S. w zaborze pruskim w okresie 17 VI—29 VI 19”4 „Zawisza” meldował: „(„..) Po roku istnienia pracy wojskowej w Poznańskiem znać bardzo wielki postęp (...) Gniezno liczy ludzi dwunastu (12), trudne warunki jednak rezultaty są. 

     Członkowie gimnazjalnego kola TTZ z całym oddaniem uczyli gnieźnieńską młodzież ortografii historii i literatury polskiej. Utrzymując luźne kontakty z sąsiednimi kolami TTZ w Poznaniu i Inowrocławiu, jednocześnie podejmowali pionierską działalność w tych miejscowościach, gdzie nie było jeszcze kół bądź zaprzestały swoją pracę konspiracyjną. W 1911 roku Franciszek Rost i Zygmunt Zaleski zakładają koło TTZ w gimnazjum (Szkole Realnej) w Bydgoszczy. Pod kierownictwem wychowanka gnieźnieńskiego gimnazjum Ksawerego Zakrzewskiego, ówczesnego prezesa „Sokoła” na miasto Poznań, utworzono dzielnicową komendę skautową (Wielkopolska) w 1912 roku. Kolo TTZ dla dziewcząt w Wyższej Szkole Żeńskiej w Gnieźnie zakłada w 1913 roku Stefan Hauppa. Drużynowy gimnazjalnej konspiracyjnej drużyny skautowej im. Tadeusza Kościuszki w Gnieźnie Tadeusz Śmielecki wraz z Kazimierzem Nowakiem zakładają drużyny skautowe w Miłosławiu i Żydowie k/Gniezna (1914 r.). W 1916 roku Tadeusz Szaliński wraz z Mieczysławem Chmielewskim i Edwardem Korytkowskim wznawiają działalność koła TTZ w Chełmnie na Pomorzu, które zaprzestało swoją konspiracyjną pracę od 1914 r. W pierwszej połowie 1918 roku, z inicjatywy ówczesnego prezesa kola TTZ w Gnieźnie Franciszka Zakrzewskiego oraz jego zastępcy Zygfryda Wojciecha Powałowskiego założone zostały filie koła we Wrześni i Trzemesznie, dokąd dojeżdżali by prowadzić szkolenie członków tychże filii zgodnie z „ tetezetowskim” programem nauczania Współpracowano również z tajną gimnazjalną drużyną skautową im. Tadeusza Kościuszki. Organizowano wspólne wycieczki krajoznawcze. Między innymi w 1917 r. odbyła się wspólna wycieczka piesza: z Gniezna przez Trzemeszno—Strzelno—Ostrów n/Gopłem—Kruszwicę--—Toruń —Bydgoszcz—Żnin—Rogowo do Gniezna. Natomiast w 1918 roku zorganizowano wycieczkę nad Bałtyk. W drugiej połowie grudnia 1918 roku korzystając z rozporządzenia pruskiego ministra Haenischa z dnia 27 listopada 1918 roku polecającego zakładanie gmin szkolnych, TTZ inicjuje, za zgodą dyrektora gimnazjum prof. Reinholda Heinricha, powstanie organizacji uczniowskiej reprezentującej całą polską młodzież gimnazjalną, pod nazwą „Towarzystwo Polskich Gimnazjalistów” Pierwszym prezesem został Zygfryd Wojciech Powałowski, który równocześnie pełnił wówczas funkcję prezesa w koła TTZ. Towarzystwo było jawną organizacją w przeciwieństwie do kola TTZ, które nadal działało w konspiracji aż do wybuchu Powstania Wielkopolskiego. Uzyskana tą drogą pewna swoboda działania pozwoliła TTZ-owi oraz skautingowi na prowadzenie w szerszym zakresie popieranej przez Towarzystwo Polskich Gimnazjalistów pracy. nad pogłębieniem znajomości języka polskiego i historii polskiej co miało poważny wpływ na wzbudzenie w polskiej młodzieży świadomości narodowej i przyczyniło się do nadania gimnazjum znamion i charakteru szkoły polskiej. 

        Gdy pierwsze strzały padły 27 grudnia 1918 roku w Poznaniu, zapowiadające wybuch powstania w całej Wielkopolsce, wyższe klasy gnieźnieńskiego gimnazjum zaczęły pustoszeć. Uczniowie znakomicie przygotowani do patriotycznej służby, pociągnęli w szeregi powstańców.
 
.„Nikt im iść nie kazał — poszli,
bo tak chcieli,
bo takie dziedzictwo wziął
po dziadach wnuk.
Nikt nie pytał o nic,
a wszyscy wiedzieli,
za co idą walczyć, komu płacić,
że idą spłacić swej
Ojczyźnie dług.”

          Wierzyli, że zbrojne wystąpienie zapewni połączenie prapolskiej ziemi — Wielkopolski z resztą obszaru niepodległego państwa polskiego, którą wraz z Pomorzem, Śląskiem oraz Warmią i Mazurami pominięto w podpisanym 11 listopada 1918 roku rozejmie w Compiegne kończącym działania wojenne i wojny światowej. Już 28 grudnia 1918 roku, w pierwszym dniu zbrojnej akcji powstańców w Gnieźnie, uczniowie walczyli o jego wyzwolenie. W grupie powstańców, która opanowała koszary, walczył między innymi Zygfryd Wojciech Powałowski, prezes szkolnego TTZ do wybuchu powstania. Wcieleni do gnieźnieńskiego oddziału powstańczego uczestniczyli w potyczce pod Zdziechową w dniach 30 i 31 grudnia 1918 roku udaremniając zaatakowanie Gniezna przez batalion piechoty niemieckiej z Bydgoszczy. Z kolei oddział dowodzony przez wychowanka szkoły por. Pawła Cymsa, przy współudziale miejscowej ludności wyswobodził Trzemeszno, Mogilno, Strzelno i Kruszwicę w pierwszych dniach stycznia 1919 r., a następnie 6 stycznia Inowrocław, gdzie napotkał silny opór wojsk niemieckich. Uczniowie gnieźnieńskiego gimnazjum uczestniczyli również w walkach powstańców z zaborcą pod Szubinem, Złotnikami, Marysinem i Rynarzewem. W dniu 21 stycznia 1919 roku w okolicy Rynarzewa Kazimierz Pogłodziński, Stefan Kunicki. Kazimierz Głowacki i Bogdan Piechowski (uczeń kl. VI) po serii z dobrze zamaskowanego w śniegu niemieckiego karabinu maszynowego, zostali ranni w nogi, a następnie przez Niemców dobici strzałami w głowę, za wyjątkiem Bogdana Piechowkiego, który został lekko zraniony w głowę. Ciała zamordowanych uczniów sprowadzono do Gniezna i pochowano na cmentarzu św. Piotra w kwaterze przeznaczonej dla poległych powstańców. Pod Rynarzewem poległ również Adolf Cyms. W lutym 1919 r., kiedy z powodu braku opału naukę zawieszono, do dyspozycji władz wojskowych zgłosiła się także młodzież niższych klas gimnazjum. Po minionym niebezpieczeństwie ze strony wroga młodzież ta wróciła do szkoły w miesiącu maju. W szeregach oddziałów powstańczych walczyli nie tylko uczniowie gimnazjum. Również liczna grupa absolwentów szkoły chwyciła za broń i brała udział w Powstaniu Wielkopolskim. Bez względu na swoje wyższe wykształcenie i zajmowane stanowiska, niejednokrotnie jako szeregowi żołnierze dzielnie walczyli na różnych odcinkach walk powstańczych. Wśród walczących powstańców bili się także byli wychowankowie gimnazjum studiujący na niemieckich uczelniach, którzy na wiadomość o wybuchu powstania przerwali studia i ściągnęli do Wielkopolski, często z bardzo odległych stron. Niektórzy studenci z grona h. wychowanków szkoły, w tym alumni seminariów duchownych, którzy zostali objęci powszechną mobilizacją władz pruskich, musieli przerwać naukę, by przejść obowiązujące wówczas przeszkolenie wojskowe przed skierowaniem na front. Przebywając W 1918 r. na urlopach, bądź zwolnieni już do rezerwy, na wieść o wybuchu Powstania Wielkopolskiego, zgłosili się również do powstańców. Franciszek Jcdwabski, po II wojnie światowej biskup sufragan poznański na wiadomość w czasie urlopu w 1918 r. o walkach powstańców, bez wahania wstąpił w ich szeregi i jako sierżant sztabowy jarocińskiego oddziału powstańczego uczestniczył w akcjach zbrojnych do połowy 1919 r., po czym wrócił do seminarium duchownego. Kazimierz Kowalski, przyszły biskup ordynariusz Diecezji Chełmińskiej, zwolniony w 1918 r. z wojska pruskiego jako oficer rezerwy, na wieść o wybuchu Powstania Wielkopolskiego, zgłosił się do powstającego Wojska Polskiego. Skierowany w okolice Leszna. zostaje na tamtejszym odcinku frontu dowódcą I baterii J dyonu artylerii ciężkiej. 
       Po zakończeniu działań, w stopniu kapitana, opuścił szeregi żołnierskie i po raz trzeci przystąpił do studiów seminaryjnych, pozostając jednocześnie do 1921 r. instruktorem w wojsku. Solidaryzując się z ruchem narodowo wyzwoleńczym ludności Górnego Śląska, grono wychowanków gnieźnieńskiego gimnazjum uczestniczyło w walkach powstańców śląskich oraz w pracach Polskiego Komitetu Plebiscytowego w Bytomiu. W szeregach śląskich powstańców, przeciwstawiających się zbrojnie niemieckiemu terrorowi oraz niepomyślnemu dla Polski wynikowi plebiscytu i krzywdzącemu ludność polską Górnego Śląska projektowi podziału terytorium plebiscytowego, udział wzięli: Mieczysław Chmielewski, Paweł Cyms (dowódca zgrupowania powstańców w III powstaniu śląskim) Walenty Jerzykiewicz, Mieczysław Paluch (członek kierownictwa Polskiej Organizacji Wojskowej Górnego Śląska w czasie II powstania śląskiego), Tadeusz Szaliński. Natomiast w pracach Polskiego Komitetu Plebiscytowego na Górnym Śląsku uczestniczyli .Roman Konkiewicz, bezpośredni współpracownik wyznaczonego przez rząd polski komisarza plebiscytowego Wojciecha Korfantego, Michał Kwiatkowski, Stefan Pietrowicz, Tadeusz Powidzki i Ludwik Stasiak. 

      Nie zabrakło również absolwentów gnieźnieńskiego gimnazjum wśród działaczy Polckiego Komitetu na Warmii i Mazurach. Stefan Hauppa, Leon Jesionowski, Marian Kuczyński i Zygfryd Wojciech Powałowski, od połowy lipca 1920 roku, w grupie studentów Uniwersytetu Poznańskiego ze znajomością języka niemieckiego, w niełatwych często w niebezpiecznych okolicznościach, podjęli prace plebiscytowe na Warmii i Mazurach. Pod kierownictwem ks. Antoniego Ludwiczaka, późniejszego założyciela Uniwersytetu Ludowego w Dalkach pod Gnieznem się zjednać jak najwięcej głosujących za włączeniem do Polski ziem objętych i plebiscytem.
Postawą i czynami uczniowie i byli wychowankowie gnieźnieńskiego gimnazjum wnieśli swój poważny wkład w historyczne zwycięstwo powstańców wielkopolskich, które w znacznym stopniu wpłynęło na ustalenie zachodnich granic Odrodzonej Polski. Dzięki bardzo ofiarnej pracy członków TTZ, często kosztem własnej nauki, ich rówieśnicy spośród młodzieży gimnazjalnej poznali historię i literaturę ojczystą, a gnieźnieńskie dzieci i z okolicznych wiosek sztukę czytania i pisania w języku polskim, co miało niebagatelny wpływ na zachowanie w czasach największego ucisku germanizacyjnego naszej tożsamości i więzi narodowej.

LATA MIĘDZYWOJENNE I POLSKI LUDOWEJ

       Pierwszą uroczystość narodową święciła polska młodzież w gnieźnieńskim gimnazjum, już jawnie, 28 stycznia 1919 r. w dzień setnej rocznicy śmierci Jana Kilińskiego. W dniu 15 marca 1919 r. Rada Ludowa w Gnieźnie dała Szkole nazwę. „ Gimnazjum i Szkoła Realna w Gnieźnie”. Od roku 1920/21 nastąpiła w gimnazjum reorganizacja .— wprowadzono polski program nauczania, a szkołę opuścili niemieccy nauczyciele i uczniowie. Szkoła otrzymała nazwę: „Państwowe Gimnazjum Gnieźnieńskie”, która wkrótce uległa następnej zmianie na Państwowe Gimnazjum im. Bolesława Chrobrego w Gnieźnie”. Po przeprowadzeniu reformy szkolnictwa średniego w 1932 r. nastąpiła kolejna zmiana nazwy na „Państwowe Gimnazjum i Liceum im. Bolesława Chrobrego w Gnieźnie”. 

      Wysoki poziom nauczania jaki osiągnęło gimnazjum w okresie międzywojennym, przyciągnął wielu uczniów z okolicznych miast. Nastąpił duży rozwój szkoły. Wiele uwagi poświęcono wychowaniu patriotycznemu oraz wpajaniu w wychowanków zamiłowania do sumiennej, rzetelnej i wytrwałej pracy. 

       W latach okupacji hitlerowskiej wstęp do gimnazjum dla Polaków został zamknięty. Uczniowie i byli wychowankowie szkoły aktywnie walczyli z okupantem, tak w Gnieźnie jak i na innych terenach. Ofiarnie służyli ojczyźnie. W wojnie 1939—43 poległo 25 wychowanków, w walce partyzanckiej zginęło ich 18. W obozach koncentracyjnych i innych więzieniach zamęczono 32. 

       Od 1945 roku nastąpił kolejny okres rozwoju szkoły. Do chwili obecnej w okresie Polski Ludowej (do 1988 roku włącznie) mury liceum opuściło 5071 maturzystów, podczas gdy w okresie do 1939 r. (włącznie) 813 Polaków otrzymało świadectwa dojrzałości.
O wysokim poziomie nauczania w gnieźnieńskim gimnazjum świadcz kariery naukowe osiągnięte przez wielu byłych wychowanków szkoły których nazwiska można odnaleźć w słownikach lub encyklopediach.
 
        Oto nazwiska niektórych naukowców którym gnieźnieńska szkoła dała rzetelne początki wykształcenia: "Z Orlików na Orły wyrośli"


 


                                                                                    

 

Wszystkie prawa zastrzeżone absolwent.gniezno.pl 2008r.